Zakłady upadły, w ciągu roku szabrownicy/złomiarze zabrali wszystko co się tylko dało, a grafficiarze pomalowali niemalże każdą wolną ścianę tego pustostanu.
Po kilku latach znalazł się inwestor, który postanowił, że to miejsce musi odżyć, że będzie to nowe centrum Krakowa, które każdy pokocha - chwilę później rozkazał zbudować centrum handlowe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz